Choć ostatnie wagoniki z wałbrzyskim węglem wyjechały z kopalni ponad dwie dekady temu, to właśnie Wałbrzych ma „płynny czarny węgiel”, którym nie mogą się poszczycić Katowice. Powodzenie Sztygarówki, jako produktu lokalnego, zaczyna być też dostrzegane na Górnym Śląsku. Warto poznać ten fenomen w Barbórkę.