Tomek
Trzeba rozumieć tak.
Zarabiam przyzwoicie płacę wyższe podatki więc nie mam prawa do zwrotu z tych podatków na drugie dziecko.
"Żyję" z zapomogi,i nic nie wnoszę do wspólnej kasy, czerpię tylko z tego co wpłacą do tej kasy inni których nauczono pracować więc mi się należy. Dlatego jako naród jesteśmy gdzie jesteśmy a ludzie ciekawi pracują w innych regionach świata.