| Źródło: foto http://search.creativecommons.org/
W Katowicach karta zamiast biletu
KZK GOP wycofuje papierowe bilety. W tradycyjnej formie pozostanie tylko ten, który uprawna do pojedynczego przejazdu. Wszystkie pozostałe bilety zastąpi Śląska Karta Usług Publicznych (ŚKUP).
1 maja wycofane zostają następujące bilety komunikacji miejskiej: 24- i 48-godzinne, 5-, 7- oraz 14-dniowe, wakacyjne, na okaziciela i kwartalne. W późniejszym terminie ŚKUP zastąpi bilety miesięczne.
Po co ta rewolucja? Wcale nie chodzi o ekologię. Po prostu, jak dotąd mieszkańcy Katowic i innych miast Metropolii Silesia niechętnie korzystali z karty usług publicznych, której wprowadzenie kosztowało gigantyczne pieniądze.
Za 190 mln. zł władze 21 gmin woj. śląskiego oraz Komunalny Związek Komunikacyjny zafundowały sobie ŚKUP. Wedle założenia kartą można płacić za parkowanie, za przejazdy komunikacją publiczną, za korzystanie z usług różnych instytucji publicznych. Mają ją honorować biblioteki, muzea, teatry itd.
Na oficjalnej stronie ŚKUP mowa o tym, że projekt ten to "system informatyczny o nowych możliwościach i dużym zasięgu. Szacuje się, że docelowo kartą ŚKUP posługiwać się będzie 700 tys. osób. To jeden z największych projektów tego typu na świecie (podobne realizowane są w Londynie, Hongkongu i Singapurze)".
Wbrew tym zapewnieniom, jak dotąd wydano zaledwie 32 tys. kart. Powody były różne. Podajmy jeden z nich. Kupując bilet okresowy na przejazd komunikacją miejską pasażer musi pamiętać tylko o tym, by zawsze mieć go przy sobie. A kartę ŚKUP trzeba rejestrować w czytniku przy każdym wejściu do autobusu lub tramwaju. Nietrudno zgadnąć, że w tej sytuacji każdy wybierze tradycyjny bilet na blankiecie.
Od maja to się zmieni. W autobusach i tramwajach od dawna są już odpowiednie czytniki. Wszędzie dostępne są również informacje o tym, jak z kart korzystać. Lepiej uważnie je przeczytać, aby nie narazić się później na przykre niespodzianki. Jak choćby taką, że jeśli po wejściu do autobusu (czy tramwaju) zapomnimy przybliżyć ją do czytnika, to w razie kontroli, mimo posiadania karty, możemy zostać potraktowani jak pasażer na gapę.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj