JOANNA
To jest bardzo indywidualna sprawa, 60 a 80 lat to ogromna różnica. Mając 60 lat jest się jeszcze młodą osobą, teoretycznie u 45-latka może wystąpić np. zawał. Jestem na NIE, o takich badaniach możemy mówić poczynając od 70 r.ż.
To jest bardzo indywidualna sprawa, 60 a 80 lat to ogromna różnica. Mając 60 lat jest się jeszcze młodą osobą, teoretycznie u 45-latka może wystąpić np. zawał. Jestem na NIE, o takich badaniach możemy mówić poczynając od 70 r.ż.
Jestem jak najbardziej za. Na moim osiedlu mieszka pan około 80-ki, który ma problemy z chodzeniem a prowadzi samochód. Widuję też takie osoby za kółkiem, często wyglądają na zagubione. Mam 52 lata i chętnie poddalabym się badaniom nawet teraz.
To kolejne wyciąganie kasy od ludzi i nic więcej.
Mój ojciec w tym roku skończy 88 lat i jeszcze jeździ samochodem, ale beze mnie w środku ;-). Osobiście uważam, że mógłby już odpuścić i nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo! Z pewnością badania by go wykluczyły z grona kierowców.
Badaniom lekarskim powinni być poddani przede wszystkim kierowcy z grupy wiekowej powodującej najwięcej wypadków na drogach.