Beksiński w Muzeum Historii Katowic
Artysta, który za życia budził wiele kontrowersji, jego twórczość zawsze była odbierana skrajnie, Beksińskiego się po prostu, powiem górnolotnie „kochało” albo nienawidziło, nie było mowy o ostygłych emocjach. Człowiek ciepły serdeczny, „z gestem”, świetny obserwator i wymagający rozmówca, wbrew pozorom, kochający życie i czerpiący z niego tyle na ile było go stać, nic wbrew sobie. Bał się obnażyć, otworzyć, uciekał w świat tworzenia, dzięki swoim zdolnościom, udoskonalał go poprzez pęd ku perfekcjonizmowi. Jak mówił: „Sama sztuka jest niemalże ze swej natury maską. Z jednej strony odsłania to, co artysta sam chciał pokazać, z drugiej obnaża i mimowolnie ukazuje jakąś tajemnicę o nim”.
Wystawa prac Zdzisława Beksińskiego w Muzeum Historii Katowic jest w pewien sposób naturalna, ponieważ to na Śląsku żyli i działali przyjaciele artysty, m.in. Andrzej Urbanowicz, Aleksander Szydło, Urszula Broll, Henryk Waniek. Dzięki dyrektorowi Muzeum Historycznego w Sanoku, historykowi sztuki, Wiesławowi Banachowi, gościmy w naszych salach wystawowych kilkanaście obrazów artysty. Z radością prezentujemy rzadko wystawianą rzeźbę z kolekcji BWA w Rzeszowie, rysunek z Muzeum Górnośląskiego, przedstawiający turpistyczną rodzinę, a także korespondencję m.in. Henryka Wańka ze Zdzisławem Beksińskim do której Pan Henryk dołączył także zdjęcia wykonane przez artystę.
Wystawie towarzyszą warsztaty: „Środek świata znajduje się w moim pokoju”
Zdzisław Beksiński, w wywiadzie z Waldemarem Siemińskim, powiedział: „Odkryłem, iż środek powierzchni kuli ziemskiej znajduje się w moim pokoju, a nawet wbiłem tam gwóźdź do podłogi”. Sens jego słów odzwierciedlał się w poczuciu, wsobności jak to ujmował: „jedyności i autentyczności”.
Każdy z nas jest wyjątkowym „egzemplarzem”, niezaprzeczalnym cudem natury, ma swoją kotwicę, swój środek kuli ziemskiej, który to środek stanowi punkt wyjścia do zgłębiania arkanów wszechświata, bo nawet w małej izdebce mogą powstać rzeczy wielkie.
Podczas warsztatów wybierzemy się w podróż po malarskich światach Zdzisław Beksińskiego - zwiedzimy wystawę „Mroki podświadomości. Beksiński” i spróbujemy choć w małym stopniu, wejść w obszar wyobraźni artysty, dotknąć jego niepokojów, nie nazwaności.
Jednakże żeby dotknąć i poczuć, sami musimy odnaleźć indywidualną powierzchnię, zarezerwowaną tylko dla nas, w której czujemy przypływ mocy i punkt od którego wszystko się zaczyna, każda wędrówka, twarz, widok. Wyposażeni w białą kartkę i przybory do malowania, wyczarujemy własny „środek świata”, w czym wspierać będzie nas sącząca się cicho z głośników muzyka- „jest to stymulator silniejszy od kawy!” Jak mawiał Artysta.
Wernisaż wystawy odbędzie się 9 czerwca 2017 roku o godz. 16:00. Wstęp na wernisaż wyłącznie za okazaniem zaproszenia.
Bilet wstępu na wystawę kosztuje 10 zł. Bilet ten obejmuje wyłącznie ekspozycję czasową "Mroki podświadomości. Beksiński" Wystawa potrwa od 10 czerwca do 1 października 2017 roku.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj