Cudem uszli z życiem
Chwile grozy przeżyli dwaj mieszkańcy Katowic, którzy około godz. 1.45 w nocy z soboty na niedzielę parkowali pod ekskluzywnym klubem przy ul. Sobieskiego. Chodnikiem w pobliżu klubu szedł mężczyzna, któremu towarzyszyła dziewczyna. Nagle mężczyzna zawrócił, podszedł do zaparkowanego już samochodu. Stanął obok drzwi pasażera i nagle z całej siły uderzył pięścią w szybę.
Gdy nie udało mu się rozbić szyby uderzeniem ręki, wyciągnął nóż. Klingą usiłował rozbić przednią szybę samochodu. Ta pękła, ale się nie rozbiła. Następnie uderzył w boczną szybę. Poszła w drobny mak. Napastnik błyskawicznym ruchem ręki wbił nóż w bark pasażera. Następnie usiłował dosięgnąć kierowcę. To ocaliło mężczyznę siedzącego na fotelu pasażera. Uciekł na tylną kanapę samochodu.
Nożownik przeszedł na drugą stronę auta. Udało mu się otworzyć drzwi od strony kierowcy. Zadał cios. Kierowca uchylił się. Nóż wbił się w fotel. Jakimś cudem kierowcy udało się wyskoczyć z auta. Schronił się w klubie. To mu uratowało życie. Pasażer także się uratował. Wybiegł z samochodu, kiedy nożownik zajmował się kierowcą.
Napastnik zniknął, zanim na miejscu zjawiła się policja. Jego nóż znaleziono w samochodzie. Policja wszczęła śledztwo. Jest wielu świadków zdarzenia, jest nóż, na którym sprawca pozostawił odciski palców. Samo zdarzenie powinno być zarejestrowane na kamerach monitoringu.
Ofiary napadu są przerażone. Nie mają pojęcia, dlaczego zostały zaatakowane. Człowieka, który usiłował je zasztyletować, widziały pierwszy raz w życiu.
Chcesz zareklamować innym swój biznes? Nic prostszego. Kontakt przez "Wyślij wiadomość" na naszej stronie na Facebooku: https://www.facebook.com/KatowiceDlaWas/
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj