| Źródło: ZUS
Demografia, roboty i ZUS
- Dzisiejsza debata stanowić ma odpowiedź na pytanie o przyszłość systemu emerytalnego w świetle zmieniającej się rzeczywistości, nadchodzącego kryzysu demograficznego oraz automatyzacji rynku pracy. Temat ten dotyczy każdego z nas, dlatego wart jest podjęcia merytorycznej dyskusji, do której zaprosiliśmy przedstawicieli instytucji, nauki i biznesu - mówiła w środę Izabela Kurczyńska, dyrektor Oddziału ZUS w Chorzowie witając uczestników debaty.
Do udziału w dyskusji zaproszono Pawła Jaroszka – członka Zarządu ZUS, Przemysława Grzywę, wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, dr hab. Małgorzatę Dobrowolską, prof. Politechniki Śląskiej w Gliwicach, Grażynę Witkowską – zastępcę dyrektora Urzędu Statystycznego w Katowicach, Marcina Flaczyńskiego – wicedyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, Macieja Kaszycę – dyrektor AKE- Robotics w Katowicach oraz dr Zdzisławę Dacko-Pikiewicz – prof. AWSB – rektora Akademii WSB. Moderatorem spotkania był Józef Wycisk, redaktor Radia Katowice.
Zanim poproszono ekspertów do merytorycznej wymiany zdań, wcześniej sytuację demograficzną w województwie śląskim w ciągu najbliższych 30 lat, zaprezentowała Grażyna Witkowska, zastępca Dyrektora Urzędu Statystycznego w Katowicach. - Od 2000 roku liczba ludności w województwie śląskim wskazuje na tendencję malejącą. W końcu grudnia 2018 r. liczyła 4533,6 tys. osób, tj. o 4,9 proc. mniej niż w 2000 r. Co więcej przewiduje się dalszy spadek ludności do 3680,6 tys. w 2050 r. oraz wzrost liczby osób w wieku 65 lat i więcej, w stosunku do osób w wieku produkcyjnym - mówiła.
Wobec tych danych, które wskazują wyraźnie niekorzystne dla województwa i kraju, tendencje demograficzne, w tym wzrost liczby osób w wieku poprodukcyjnym w stosunku do osób w wieku produkcyjnym, niską dzietnością, to czy będzie miał kto pracować? Już teraz pracodawcy narzekają na braki kadrowe. Czy powszechna automatyzacja i robotyzacja pomoże w zapewnieniu ciągłości produkcji i rozwoju firmy? Gdzie wykorzystywane są maszyny i w jakim zakresie? Jakie są trendy w automatyzacji pracy na świecie i w kraju, jak bardzo polski biznes korzysta z inteligentnych maszyn - na te i inne pytania w swoim wystąpieniu odpowiadał Maciej Kaszyca, dyrektor AKE Robotics.
Jak się okazuje gospodarki zachodnie w dużym stopniu wykorzystuje pracę robotów w wielu dziedzinach. Automatyzacja pracy staje się to coraz powszechniejsze. Polska ma do nadrobienia jeszcze sporo. Jak mówi dyrektor AKE Robotics nasze firmy są nieprzygotowane na automatyzację i robotyzację. - Liczba robotów na 10 tysięcy pracowników w Polsce to 32, w Czechach 101, a w Niemczech 309. Robotyzacja to szansa na rozwój firmy. Przedsiębiorcy muszą się zmieniać, by być konkurencyjnym na rynku globalnym - mówił.
Jak wynika z tych danych mamy jeszcze sporo do nadrobienia. Robotyzacja następuje i jest to zjawisko nieuniknione. Trzeba się tylko do tego dobrze przygotować, także w zakresie zmian w obszarze edukacyjnym, również w zakresie kształcenia ustawicznego.
Czy roboty zastąpią nas w pracy? Czy jest to dla nas szansa, czy zagrożenie - pytał moderator debaty.
- Jestem optymistą i postrzegam to jako naszą szansę. Pracy nie zabraknie, natomiast z pewnością dokona się jej ewolucja – nowe zawody powstaną, inne znikną. Czynności powtarzalne będą stosunkowo łatwe do zastąpienia przez urządzenia, prace bardziej skomplikowane – niekoniecznie, a przynajmniej ich zastępowalność nie będzie ani prosta, ani oczywista - mówił Paweł Jaroszek, wiceprezes ZUS.
W podobnym aspekcie szans wypowiadali się pozostali paneliści. Jak mówili inteligentne maszyny należy wykorzystywać w procesie produkcyjnym i nie tylko, natomiast konieczna będą działania zmierzające na kształceniu wysokiej klasy specjalistów z branży IT. Ważne, aby przy tym optymistycznym podejściu do automatyzacji pracy mieć na uwadze czynnik ludzki, a dokładnie możliwość zagospodarowania tych zasobów pracowniczych, które inteligentne maszyny wyparły z rynku pracy. Jedno jest pewne - w coraz większym stopniu naszą pracę będą zastępowały roboty i być może za kilkadziesiąt lat każdy z nas będzie miał swojego robota, którego praca będzie źródłem naszych dochodów.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj