| Źródło: foto http://search.creativecommons.org/
Dziewuchy walczą
W czwartek 7 kwietnia przed siedzibą PiS w Katowicach została zorganizowana pikieta przez przeciwniczki bezwzględnego zakazu aborcji. Działaczki ruchu "Dziewuchy Dziewuchom Śląsk" rozbiły namioty przed śląską centralą rządzącej krajem partii. Zapowiadają, że się stąd nie ruszą, dopóki PiS nie wycofa swojego oficjalnego poparcia dla pomysłu zmiany w przepisach związanych z przerywaniem ciąży.
Przypomnijmy, że polska ustawa o zakazie przerywanie ciąży jest jedną z najsurowszych w Europie. Na aborcję zezwala jedynie w nielicznych przypadkach. Niedawno organizacje społeczne związane z kościołem katolickim rozpoczęły kampanię na temat całkowitego zakazu przerywania ciąży. Taki zabieg byłby możliwy jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia kobiety. Zdaniem zwolenników wprowadzenia zmian, kobiety, a nawet małe dziewczynki, powinny rodzić dzieci poczęte w wyniku gwałtu. Powinny urodzić także wtedy, gdy stwierdzi się u płodu wady genetyczne. Nawet wówczas, gdy wady te nie pozwolą dziecku na samodzielne życie po urodzeniu.
"Dziewuchy Dziewuchom Śląsk" na miejsce protestu nieprzypadkowo wybrały sobie chodnik przed kamienicą, gdzie znajdują się biura śląskiego PiS. Prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jako katolik poprze społeczny projekt zaostrzenia przepisów. Jeden z posłów tej partii publiczne wyraził pogląd, że nawet 11-letnia dziewczynka, jeśli podczas gwałtu została zapłodniona, powinna urodzić.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj