Generał Ziętek na cenzurowanym
Wieloletni wojewoda katowicki Jerzy Ziętek jest jedną z najbardziej szanowanych postaci w Katowicach i chyba na całym Śląsku. To za jego sprawą powstał Park Śląski. To on sprawił, że powstały „zielone płuca” aglomeracji katowickiej. To dzięki niemu Katowice mają Spodek. Za jego czasów powstało os. Tysiąclecia. Wybudował sanatoria w Ustroniu. Dzięki niemu powstał szpital w Ochojcu, czy Pomnik Powstańców Śląskich.
Był wojewodą za czasów PRL. Dla niektórych nie jest zasłużonym budowniczym i gospodarzem, tylko „komunistycznym” notablem.
W 2015 r. poseł Stanisław Pięta z PiS przypomniał, że w budynku Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego znajduje się popiersie Jerzego Ziętka. Zażądał wówczas jego usunięcia. Twierdził, że Ziętek asystować miał przy wykonywaniu wyroków śmierci na żołnierzach AK. Skąd poseł ma tę wiedzę? Tego już nie mówił.
W kwietniu tego roku przewodniczący PiS w Katowicach Piotr Pietrasz powiedział, że gen. Jerzy Ziętek formalnie podlega ustawie dekomunizacyjnej. Wypowiadał się jednak nie tak zdecydowanie, jak pan poseł. Stwierdził, że Ziętek jest postacią niejednoznaczną, ma swoje zasługi, jak i kontrowersyjną przeszłość.
Z pewnością gen. Ziętek kochał Śląsk. Z pewnością zrobił dla jego mieszkańców bardzo wiele. Z pewnością był też człowiekiem tamtego systemu. W latach 40-tych i 50-tych pełnił funkcję wicewojewody, a następnie członka władz Wojewódzkiej Rady Narodowej.
Czy gen. Ziętka należy kochać, czy potępiać? Czy szanować, czy też skazać na zapomnienie? Niech każdy ma w tej kwestii swoje zdanie. Dla nas najważniejszym jego dokonaniem jest sprowadzenie do kraju tysięcy górników, przymusowo wywiezionych wcześniej do ZSRR. Jako wicewojewoda w 1945 r. powołał komisję, która dokonała spisu wywiezionych górników. Następnie podjęto walkę o to, by ludzie ci wrócili do ojczyzny. Już tylko za to gen. Ziętek powinien mieć swój pomnik w Katowicach.
Na zdjęciu: Rondo im. gen Jerzego Ziętka.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj