| Źródło: fot. wikipedia
Jest protest PiS w sprawie wyborów senackich. Wniosek trafił do Sądu Najwyższego.
Pierwotnie PiS złożył wnioski do Sądu Najwyższego w ramach protestów wyborczych; chodzi o dwa okręgi w wyborach do Senatu: nr 75 (Katowice) i nr 100 (Koszalin). Jednak jak zapowiedział wicerzecznik PiS na konferencji prasowej, prawnicy PiS analizują dane i niewykluczone, że znajdzie się więcej okręgów budzących wątpliwości w partii rządzącej.
Po godzinie 18.00 opinia publiczna została poinformowana o 4 kolejnych protestach. Chodzi o ponowne przeliczenie głosów w 4 okręgach w wyborach do Senatu - nr 12 (Grudziądz), 95 (Kalisz), 96 (Kalisz) i 92 (Konin) - przekazał PAP Krzysztof Sobolewski, szef komitetu wykonawczego PiS.
Jak tą decyzje komentuje Prawo i Sprawiedliwość?
– Nie negujemy wyników wyborów. Jeżeli wszystko jest w absolutnym porządku, to zostanie to potwierdzone przez Sąd Najwyższy. Chyba lepiej, żeby ci senatorowie mieli mocny mandat, a nie kwestionowany przez kogoś przez najbliższe cztery lata – stwierdził wicerzecznik PiS
W dniu dzisiejszym Sąd Najwyższy zwrócił się do Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, Prokuratora Generalnego i Przewodniczących odpowiednich Okręgowych Komisji Wyborczych z prośbą o zajęcie stanowiska w terminie pięciu dni. - To protest wyborczy, który może skutkować nawet unieważnieniem wyborów - mówi rzecznik SN Michał Laskowski
Protest wyborczy rozpatrywać będzie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj