mietek

Oceniono 2 raz(y) 0

Pieszy jak nagle wejdzie na przejscie , kierowca nie ma szans .
Wtedy pieszy zginie albo jest cieżko ranny za swoją bezmyślnosc i durnote

Wera

Oceniono 14 raz(y) 4

Bardzo przykra sytuacja, natomiast zgodzę się z kolegą, że piesi wchodzą na jezdnie bez rozejrzenie się. Jezdnią jeżdżą auta i to Ty jako pieszy wchodzisz na jego teren więc się rozejrzyj. Bo jeżeli auto ma zamiar przejechać przez chodnik jak sama nazwa wskazuje chodnik (chodzić, pieszy) to auto wkracza w strefę pieszego proste i to pieszy tam ma pierwszeństwo. Jestem i kierowcą i pieszym ale mam świadomość, że to pieszemu łatwiej się zatrzymać niż samochód, który waży powyżej tony. Nawet jeśli jedzie 10 km/h. Brak edukacji!!! Piesi myślą, że jak już podążają w kierunku przejścia to samochód zatrzyma się w miejscu. NIEEE drodzy piesi!!! nie zatrzyma się bo nie ma takiej mocy (fizyka). Rozglądajcie się i pomyślcie trzy razy, odłóżcie telefon, zdejmijcie kaptury bo i to obserwuję jak z fantazją wchodzą pod koła samochodów.

szafran

Oceniono 12 raz(y) -2

Jestem kierowca. Jezdze dzienie po 300km i widze co robia piesi. Nie chce tlumaczyc konkretnego zachowania. Pieszemu wydaje sie ze jak wejdzie na jezdnie to juz... ...brak jakiego kolwiek samo zachowania.
Nie tlumacze mlodziaka (29 latka) ale... tutaj kuriozalna sytuacja. 90 letni czlowiek ktory pewnie wzrok i refleks mial taki a nie inny.... z jednej strony nie wiem czy nie bardziej szkoda mi tego mlodego ktory teraz bedzie mial przejebane i ..... sorry dziadka ktory pewnie i tak trafilby na druga strone niebawem.