| Źródło: UM Katowice
Urodzinowa zbiórka Marcina Czubaka na rzecz Filipa Abramika
Gośćmi specjalnymi piątkowej akcji będą uczestnicy programu Top Chef Marcin Czubak i Jarosław Śliwka, a także Adam Borowicz, który prowadzi program “To je Borowicz. Podróże ze smakiem”, który wielokrotnie gościł w “Pytaniu na śniadanie”.
Głównym organizatorem akcji dobroczynnej jest znakomity kucharz Patryk Krysta.
Mieszkańcy Murcek robią co mogą, by pomóc Filipowi Abramikowi, choremu na złośliwy nowotwór mózgu. Rodzice dostali tylko dwa tygodnie, aby zgromadzić ponad 300 000 zł na ratowanie życia ich syna. Ten dziewięcioletni chłopiec od dwóch lat walczy z rakiem.
W listopadzie 2018 roku, Filipek miał całkowitą remisję choroby, co oznaczało, że w głowie i kanale kręgowym jest czysto. Ale szczęście nie trwało zbyt długo. Niestety na ostatnim rezonansie, przed opuszczeniem oddziału onkologii, już nie było tak “kolorowo”. Słowa rodziców Filipa: “Kiedy dowiadujesz się, że Twoje dziecko jest chore myślisz sobie, że gorzej być nie może, ale kiedy lekarze używają słowa “WZNOWA” to już za wiele. (...) Czy naprawdę nie istnieje coś takiego jak “limit nieszczęść”?”
“Co powiedzieć dziecku, które przez 1,5 roku walczyło o swoje życie, które straciło dzieciństwo, radość
i kolegów z oddziału, że zaczynamy od nowa?
Tak! Wszystko od nowa, bo tak trzeba, kiedy lekarze po badaniach odkrywają wznowę!
W tej chwili nasz synek ma ostatnią szansę, tykającą bombę w głowie i krytycznie mało czasu! Walczymy od 2017 roku, ale do tej pory wierzyliśmy, że się uda. Teraz leczenie to tylko gra na czas. Jedyna terapia, która da szansę Filipowi, jest w Wiedniu. Czekaliśmy na kosztorys od kwietnia, baliśmy się, że dostaniemy odmowę. Teraz, kiedy wiemy, ile kosztuje życie naszego dziecka, kiedy mamy przed sobą cenę za pół roku terapii, boimy się, że nie zdążymy, że nie damy rady. Jeśli pomożecie nam zebrać środki, w tej samej chwili rzucamy nasze dotychczasowe życie i jedziemy walczyć o naszego syna! Kolejnej szansy po prostu nie będzie.”
Rodzice wiedzieli, że jeśli się uda zakwalifikować na leczenie w Wiedniu to będą potrzebowali sporo pieniędzy. Mogli zorganizować zbiórkę w ciemno ale chcieli być wiarygodni, bo są wdzięczni za dotychczasową pomoc. W tej chwili dzieją się cuda! W ciągu pięciu dni zebrano ponad 60% potrzebnej sumy. Potrzeba jeszcze 130 000 zł. Rodzice nawet nie wspominają o tym, że Filip powinien już za trzy dni zacząć terminowe leczenie. Każdy dzień to dla niego ogromne ryzyko… Nie wspominają też o tym, że w Wiedniu będą zupełnie sami, bez znajomości języka, że będą musieli znaleźć pracę, gdyż życie w Austrii jest znacznie droższe niż w Polsce. Jeśli leczenie poskutkuje, a istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, gdyż Filip przeszedł szereg szczegółowych badań, które go zakwalifikowały na leczenie według protokołu Memmat. Jego koledzy z oddziału nie mieli tyle szczęścia… Filip będzie potrzebował najprawdopodobniej cztery razy więcej pieniędzy niż teraz. Przed tą rodziną jest jeszcze ciężka droga ale w ich przypadku słowo “niemożliwe” nie istnieje!
Szczegóły piątkowej akcji:
https://www.facebook.com/events/657779484632488/?ti=as
Zbiórka pieniędzy i krótki opis historii choroby Filipa:
https://www.siepomaga.pl/filip-abramik
Więcej informacji na temat Filipa i jego walki z chorobą:
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj