Miały zabijać ludzi
Jak nas poinformował wczoraj wieczorem dyżurny oficer Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, w centrum Katowic znaleziono kilka sztuk niewybuchów. dlatego właśnie policja zdecydowała się zamknąć ul. Moniuszki dla ruchu samochodowego, co spowodowało spore utrudnienia w centrum miasta.
Dziś już możemy potwierdzić, że w rejonie rzeki Rawy, płynącej przez śródmieście miasta znaleziono broń i amunicję pochodzącą z czasów II wojny światowej. Podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach, przekazała nam, że niebezpieczne znalezisko zostało zauważone około godz. 16.24. Zardzewiałe walce wystawały częściowo z ziemi. Prawdopodobnie woda podmyła brzeg i w ten sposób odsłoniła niewybuchy.
Na miejsce skierowano saperów Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji SPAP. Funkcjonariusze oddziału prewencji oraz policjanci ruchu drogowego zabezpieczali okolicę. Gdy już wiadomo było, że nikt postronny nie ucierpi, saperzy przystąpili do wydobycia niewybuchów.
Okazało się, że przez kilkadziesiąt lat, w ziemi, w samym centrum stolicy woj. śląskiego, tkwiły śmiertelnie niebezpieczne przedmioty, służące do zabijania. Przy ul. Moniuszki 7 wydobyto z ziemi cztery pociski oraz granat trzonkowy.
Wielkość niewybuchów wskazywać może na to, że były to pociski moździerzowe. Granat trzonkowy, czyli Stielhandgranate, był jednym z najbardziej popularnych rodzajów uzbrojenia Wehrmachtu. Niemcy wyprodukowały ok. 100 mln. sztuk tych granatów.
Niewybuchy i granat zostały przewiezione przez saperów SPAP na poligon. Tam dzisiaj zostaną odpalone.
Na zdjęciu: Niemiecki żołnierz w trakcie rzutu granatem trzonkowym. Poniżej link do naszej wczorajszej informacji na temat niewybuchów.
Bomby w centrum miasta
http://katowice.dlawas.info/wiadomosci/bomby-w-centrum-miasta/cid,9701,a
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj