Śnieżnobiałe, błyszczące w blasku fleszy, idealnie proste zęby — niegdyś domena amerykańskich celebrytek. Dziś hollywoodzki uśmiech może mieć każdy. Kiedyś wizyta u dentysty traktowana była jako smutny obowiązek i wiązała się zazwyczaj z bólem zęba lub inną przykrą dolegliwością. Dziś korzystanie z zabiegów stomatologii, traktowane jest na równi z wizytami u kosmetyczki, wizażystki czy na siłowni.