
Kolejna sieć marketów walczy o pracowników i podnosi płace


Kaufland jest kolejną siecią, która podniosła wynagrodzenia swoim pracownikom. W ubiegłym roku podwyżki dostali pracownicy: Biedronki, Lidla i Tesco. Sieci coraz częściej podnoszą płace swoim pracownikom w obawie przed ich utratą spowodowaną niskim bezrobociem i brakiem rąk do pracy. W marcu ubiegłego roku płace pracowników podniósł Lidl. Tam osoba rozpoczynająca pracę zarabia 2,4 tys. zł brutto.
W dużych miastach ta kwota jest wyższa. Pracownik z dwuletnim stażem zarabia 2850- 3250 zł. Lidl zadbał też o bezpłatną opiekę medyczną, pakiety socjalne i szkolenia. Kierownik dyskontu może zarobić 4,4 tys. - 5 tys. zł, a w większych miastach nawet 6,5 tys. zł. W Lidlu, w sklepach, centrach dystrybucji i biurach firmy pracuje łącznie ok. 15 tys. osób.
O pracowników walczy również Biedronka. W kwietniu minionego roku najniższa płaca wzrosła tam do 2250 zł brutto. Wtedy właściciel sieci, Jeronimo Martins wydał przeznaczył na ten cel 80 mln zł. W październiku wynagrodzenia podniesiono do 2,3 tys. zł. Pracownicy z trzyletnim stażem dostali podwyżki z 2,45 tys. zł do 2,6 tys. zł brutto. Również angielskie Tesco podniosło pensje swoich pracowników o 7%, do kwoty 2295 zł brutto. Tyle może tam zarobić początkujący pracownik.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj