Bohaterowie prawdziwi
Na zdjęciach, wykonanych przez młodszego kapitana Piotra Zwarycza, doskonale widać, jak bardzo ryzykowali strażacy, którzy walczyli z pożarem. Wszyscy oni są bohaterami. Ryzykują wielokrotnie. Każda akcja związana z ratowaniem ofiar wypadku drogowego, uwalnianiem zakleszczonych w autach ludzi, udzielaniem im pierwszej pomocy, wiąże się z wielkim zagrożeniem. To dlatego, że często dochodzi do wycieku paliwa. Każdy pożar domu, a nawet zwykłego śmietnika, to dla nich wielkie ryzyko.
Za bohaterską postawę prezydent nadał Krzyż Zasługi za Dzielność Jackowi Apostolskiemu z komendy straży w Będzinie. 12 sierpnia 2015 r. Apostolski jechał na swoim motorze drogą w okolicach Podwarpia i zauważył ciężarówkę, która zsunęła się do rowu. Kierowca był zakleszczony w kabinie.
Ze zbiorników wyciekało paliwo. Silnik pracował. W każdej chwili mogło dojść do eksplozji. Mimo to Apostolski wczołgał się do kabiny samochodu, wyłączył silnik, wyłamał plastikowe elementy wyposażenia, uciskające klatkę piersiową kierowcy. Nie mógł jednak samodzielnie uwolnić zakleszczonego mężczyzny. Pozostał z nim aż do przybycia wozu bojowego straży ze specjalistycznym sprzętem. W tym czasie podtrzymywał kierowcę, który zwisał głową w dół. Narażając swoje życie ratował życie innego człowieka.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbyła się wczoraj w Katowicach.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj