| Źródło: WL
Fatalna pora na awarię
Awaria dotyczyła niektórych budynków w Ligocie-Panewnikach. Rozszczelnił się wodociąg przy ul. Małej. Gdy na miejsce przybyły służby pogotowia technicznego, zobaczyły bardzo silny gejzer, tryskający do góry.
- Wyciek był bardzo gwałtowny – poinformowała nas dyżurna pogotowia wodociągowego. - Woda tryskała z siłą hydrantu.
W przypadku mniejszych awarii, gdy wyciek nie jest gwałtowny, pracownicy pogotowia wodociągowego zabezpieczają miejsce awarii, następnie informują mieszkańców o planowanym odcięciu wody. Dopiero wówczas przystępują do naprawy wodociągu. W tym jednak wypadku nie można było czekać. Trzeba było przystąpić do działań nie zważając na to, że była to bardzo niedogodna pora.
Na miejscu pracowała koparka. Wykonano wykop, zlokalizowano przebicie i naprawiono wodociąg. Wszystko to trwało jednak kilka godzin. Późno w nocy woda ponownie popłynęła do mieszkań.
Podsumujmy, że dobrze, iż do przerwy w dostawach wody nie doszło w niedzielę rano i przed południem. Obecnie woda płynie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj