| Źródło: Laura Janoszek
Festiwal dla miłośników kuchni roślinnej, czyli Veganmania 2019
Veganmania to wydarzenie odbywające się cyklicznie, w kilku największych miastach w Polsce. Jego organizacją zajmuje się stowarzyszenie Otwarte Klatki, którego głównym celem jest zmiana losu zwierząt hodowlanych, między innymi za pomocą promowania idei weganizmu.
Weganizm jest dietą roślinną, polegającą na wykluczeniu z jadłospisu wszystkich produktów odzwierzęcych takich jak mięso i ryby, ale też jajka, nabiał czy miód oraz tych, które je zawierają. To także styl życia wykraczający poza kwestie jedzeniowe. Weganie starają się również, na tyle na ile to możliwe, nie wspierać marek kosmetycznych testujących na zwierzętach, nie noszą futer ani butów ze skóry oraz podejmują różne działania związane z ochroną środowiska (np. ograniczenie zużycia plastiku). Brzmi skomplikowanie? Może i tak, niemniej jednak głównym celem Veganmanii jest pokazanie, że kuchnia roślinna to świetna alternatywa dla diety tradycyjnej, a weganizm nie oznacza wyrzeczeń. Chyba, że tym wyrzeczeniem miałyby być naprawdę długie kolejki do poszczególnych stoisk... :)
W tym roku uczestnicy wydarzenia mogli spróbować między innymi pysznych burgerów, vebaba (czyli kebaba z "mięsem" roślinnym), dań kuchni orientalnej, najróżniejszych sosów i przetworów oraz niezliczonych słodkości, a nawet bezmięsnego mięsa! Na Veganmanii, jak co roku, nie brakowało również kosmetyków cruelty-free (tzn. nieokupionych cierpieniem), ubrań, biżuterii czy książek.
Pełną listę wystawców można zobaczyć na oficjalnej stronie wydarzenia.
Niektórych serwowanych na Veganmanii potraw można również spróbować w Katowicach na co dzień, na przykład wybierając się do w pełni wegańskiej burgerowni Nieinaczej czy korzystając z któregoś z wege zestawów proponowanych przez restaurację Kroyone.
Gośćmi na Veganmanii 2019 byli kolejno:
- youtuber Orestes Kowalski z kanału Everyday Hero.
- Publicysta i pisarz Jaś Kapela, tym razem w sprawie książki Polskie Mięso oraz Dariusz Gzyra, autor książki Dziękuję za świńskie oczy.
- Darek Zarzycki, sportowiec na diecie roślinnej.
Ciekawostką jest, że w tym roku na teren wydarzenia po raz pierwszy zabroniono wstępu z psami, co oburzyło niektórych uczestników.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj