| Źródło: Fot. Wikipedia
Wiktoria, ale smutna
Dodajmy, że było to powstanie zwycięskie dla Polski. I przez Polskę nigdy nie doceniane. Nawet dziś, po prawie stu latach od tych wydarzeń, zbyt często wspomina się powstanie wielkopolskie, jako jedyne zakończone sukcesem. A przecież było również II powstanie śląskie, którego efekty także należy uznać za korzystne dla ludności polskiej. Zakończone zostało na rozkaz przywódców i doprowadziło do ważkich rozstrzygnięć. Wśród nich wymienić trzeba powołanie polsko-niemieckiej komisji plebiscytowej oraz zgodę na nauczanie w języku polskim.
III powstanie śląskie wybuchło, ponieważ plebiscyt na Górnym Śląsku wygrali Niemcy. Ledwie 40 proc. ludności opowiedziało się za przyłączeniem Śląska do Polski. W wyniku działań zbrojnych strona propolska opanowała prawie cały obszar plebiscytu. Walki toczyły się przecież aż na Górze Św. Anny. Jakże daleko od późniejszej granicy polskiej - między Bytomiem a Chorzowem (wówczas Królewską Hutą).
Tym razem w Warszawie pamiętano. W Archikatedrze Warszawskiej parę dni temu została odprawiona msza za powstańców. Świętować będzie również Sosnowiec. Lecz najważniejsze uroczystości odbędą się w Katowicach. Towarzyszyć im będzie szereg imprez.
Muzeum Śląskie wraz z Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach już dziś organizują konferencję "95 lat refleksji nad Powstaniami Śląskimi. Fakty a pamięć - prolog do obchodów 110-lecia Powstań Śląskich". Dodajmy, że obecnie obchodzimy 95. rocznicę tych wydarzeń.
Jutro ze Świętochłowic wyruszy powstańczy tramwaj. Ruchoma inscenizacja historyczna przypomni tamte czasy. Smutne czasy. Czasy, gdy po przeciwnych stronach stali sąsiedzi, a czasem również krewni.
Główne uroczystości odbędą się 2 maja. W dniu wybuchu III powstania śląskiego.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj