| Źródło: Fot. KMP Katowice
Pościg w Katowicach
Policja otrzymała informację o kierowcy, który zachowuje się bardzo niebezpiecznie. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Na widok policyjnego auta pirat zaczął uciekać.
Pościg za nim zakończył się na autostradzie A-4. Mężczyzna uderzył w dwa inne samochody, następnie dachował. Dodać do tego wszystkiego można, że na szczęście sprawca tego całego zamieszania nikogo nie pozabijał.
Pirat poruszał się samochodem renault thalia. Był zamaskowany - miał założoną kominiarkę. Początkowo jeździł ul. Francuską, następnie szalał w rejonie ul. Kochłowickiej, skąd wypadł na autostradę, Tamtędy uciekał przed policją. Jego szarża zakończyła się uderzeniem w osobową skodę, następnie w bariery oddzielające od siebie pasy ruchu, w ciężarową scanię, potem wywrotką na dach.
Pirat usiłował następnie uciekać na piechotę. Po autostradzie! Po drodze zrzucał z siebie ubranie - kominiarkę i koszulkę. Po zatrzymaniu okazało się, że był trzeźwy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj