Chorzowski policjant interweniuje w Katowicach
Nadkom. Nocoń już po służbie, zatrzymał 18-latka, który kierował autem pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, mężczyzna posiadał prawo jazdy dopiero od miesiąca. Nieodpowiedzialny kierowca za swój czyn wkrótce odpowie przed sądem.
Było to 15 czerwca około godziny 22.00 w Katowicach. Przemysław Nocoń jechał swoim samochodem, gdy zauważył, że inny kierowca wykonuje niebezpieczne manewry na drodze. Wyglądało to tak, jakby ten drugi kierowca był pijany.
Wicekomendant jechał w przeciwnym kierunku. Zawrócił swój samochód i ruszył za tamtym samochodem. Kierowca tego drugiego samochodu zorientował się, że ktoś za nim jedzie. Wjechał w boczną uliczkę i zatrzymał samochód. Policjant zatrzymał się tuż za peugeotem i w momencie kiedy wysiadał z pojazdu, tamten kierowca ruszył i zaczął uciekać.
Nadkomisarz pojechał za nim. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów zablokował to drugie auto. W samochodzie oprócz kierującego, znajdowały się cztery młode osoby. Policjant telefonicznie wezwał na miejsce patrol, który sprawdził stan trzeźwości mężczyzny. Badanie alkomatem wykazało 0,24 promila alkoholu w organizmie kierwocy. 18-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy. Jak się okazało posiadał je dopiero od miesiąca.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, a także za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
Policjant nawet po służbie powinien pamiętać, że służy społeczeństwu i dba o bezpieczeństwo ludzi. Postawa nadkomisarza Przemysława Noconia, zastępcy komendanta I Komisariatu Policji w Chorzowie, powinna być przykładem dla pozostałych funkcjonariuszy.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj