| Źródło: fot. pixabay.com
Słomiany zapał?
Czyżby słomiany zapał? Smog wyczuwalny był w wielu miejscach miasta. Na niektórych ulicach w śródmieściu ciężko było oddychać. Zresztą nie tylko w śródmieściu. Śmierdziało w Szopienicach, w Ligocie, czy na Kostuchnie.
Zły stan powietrza we wtorek potwierdził WIOŚ (Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska). Według komunikatu datowanego na 8 lutego (wczoraj), we wtorek w Katowicach wystąpiło przekroczenie dopuszczalnych stężeń pyłu zawieszonego. Przekroczenie wynosiło 18 proc. Ale to nic, przy wcześniejszym komunikacie WIOŚ, z którego wynikało, że 6 lutego w Katowicach normy zostały przekroczone aż o 68 proc.!!! Co więcej WIOŚ podawał, że na dziś prognozuje się „złą jakość powietrza ze względu na poziom pyłu zawieszonego”.
Mimo to ani KZK GOP, ani Koleje Śląskie w tych dniach nie wprowadziły darmowej komunikacji dla kierowców samochodów (Koleje również dla pasażerów tych samochodów). No więc jak to jest? Czy władze chcą walczyć ze smogiem, czy nie? Czyżby smog, z którym mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach, był zdrowszy niż ten wcześniejszy? Chyba nie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj