| Źródło: Fot. Pixabay
Słono za wodę do picia i mycia
A dlatego nie koniec, że opłatami za zużycie wody zostały obciążone również elektrownie, które dotąd nie płaciły za wodę zużywaną przez siebie do wytwarzania energii elektrycznej. Ale o tym za chwilę. Najpierw o podwyżkach opłat za wodę zużywaną przez nas.
Rząd podwyższył opłaty za pobór wody, kasowane od przedsiębiorstw wodociągowych. Dotąd płaciły one 7 gr za 1 m sześc. pobranej do wodociągu wody. Teraz za 1 m sześc. mają płacić – uwaga – aż 70 gr. To 10 razy więcej! Gdyby całość podwyżki firmy dostarczające nam wodę chciałyby przerzucić na nas… Strach pomyśleć.
Tak jednak nie będzie. Ale podwyżki i tak zapowiadają się drastyczne. Z wyliczeń wynika, że możemy płacić nawet o jedną trzecią więcej niż dziś.
Najpierw alarm wszczęło Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe. Jest ono największą taką firmą nie tylko w naszym regionie, ale również w kraju. GPW ogłosiło, że roczna opłata, jaką będzie musiało wnieść do kasy państwowej, wzrośnie z 6 mln. zł do 60 mln. zł.
W czwartek marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa zaapelował o wycofanie się z podwyżek. Stwierdził m.in., że: „Projekt ustawy wprowadza zmiany, które będą istotnie wpływać na wiele dziedzin życia obywateli. Drastycznym wzrostem opłat za wodę zostaną obciążeni wszyscy.(…) Podwyżki cen wody to wzrost wydatków w szkołach, przedszkolach, szpitalach i innych obiektach użyteczności publicznej, a więc kolejne wydatki w samorządach, które ostatecznie zostaną obciążone tymi opłatami. Dlatego też zwrócę się z apelem do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, by wywierali nacisk na parlamentarzystów, by powstrzymać wprowadzenie złego prawa”.
Zapowiedział też, że wezwie wszystkich prezydentów miast, wójtów i burmistrzów, aby i oni apelowali, wzywali i prosili posłów oraz senatorów ze swojego terenu, aby ci z kolei wywarli nacisk na rząd. „Nie jest za późno, by wycofać się z tych propozycji. Dlatego też proszę o zaangażowanie oraz współpracę z parlamentarzystami z Państwa terenu, tak by w konsekwencji nieprzemyślanych decyzji nie uchwalono prawa, którego negatywne skutki będą obarczały całe społeczeństwo” – czytamy w piśmie marszałka.
Głos zabrał również Związek Miast Polskich. Samorządowcy z innych części kraju są przerażeni.
Na tym złych wieści nie koniec, ponieważ elektrownie wykorzystują wręcz gigantyczne ilości wody. To one odpowiadają za 70 proc. zużycia wody w Polsce. Obciążenie ich opłatami spowoduje więc podwyżki cen prądu. A to oznacza nie tylko droższe rachunki za energię elektryczną, ale podwyżki dosłownie wszystkiego – począwszy od pieczywa, po wszystkie inne produkty i wyroby wytwarzane w Polsce.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj