Wojewoda chyba śpi
Na wstępnie dwa słowa do wszystkich, którzy uważają, że są ciekawsze i ważniejsze tematy niż katowickie korki. Zapewne są. Jednak po drogach regionu i jego stolicy codziennie przemieszczają się miliony ludzi. Spora część kierowców skazana jest na to, by tkwić w korkach. Oznacza to realne straty, koszty, stres powoduje zmęczenie i wypadki. Powstaje więc pytanie: Czy tej sytuacji można uniknąć?
Nam się wydaje, że z pewnością drogowa katastrofa byłaby znacznie mniejsza, gdyby roboty na węźle Murckowska prowadzono poza godzinami szczytu. Wydaje się to oczywiste, podobnie jak to, że zwężenie na węźle Murckowska wtedy, gdy remontowany był węzeł Bagienna, musiało doprowadzić do chaosu na drogach Katowic.
W tej sprawie zwróciliśmy się do wojewody śląskiego oraz do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pytania do GDDKiA były czymś naturalnym, jako że ona zleciła remont węzła Murckowska. A do wojewody śląskiego wysłaliśmy prośbę o stanowisko w tej sprawie. Wojewoda jest przedstawicielem rządu w terenie. Odpowiada za bezpieczeństwo i ład. W swoich strukturach ma Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Ten codziennie przygotowuje raporty o sytuacji na śląskich drogach, w tym o liczbie wypadków.
Jakie więc jest stanowisko wojewody śląskiego w sprawie chaosu na drogach stolicy województwa? Oto stanowisko. Pozostawiamy je bez dalszego komentarza:
„W sprawie wspominanych przez Panów remontów proponuję zwrócić się do GDDKiA, która powinna odpowiedzieć wyczerpująco na wszystkie Państwa pytania”.
Nasze pismo do wojewody brzmiało następująco:
Szanowny Panie Wojewodo. W imieniu setek tysięcy kierowców, którzy od wielu tygodni tkwią w korkach, ponieważ trwa remont wiaduktu autostradowego na węźle Murckowska w Katowicach, prosimy o pomoc w następującym zakresie:
Od wielu tygodni stolica województwa śląskiego znajduje się stanie paraliżu komunikacyjnego. Sytuacja ta nie jest normalna i powoduje liczne zagrożenia.
Chcielibyśmy ustalić, dlaczego GDDKiA prowadzi remont węzła Murckowska przez tak długi okres czasu. I dlaczego roboty były prowadzone wyłącznie w okresie największego natężenia ruchu, a nie wieczorami, w nocy, nad ranem i w dni wolne od pracy. Nie rozumiemy, jak to możliwe, że remont węzła Murckowska zaplanowano w tym samym okresie, co remont węzła Bagienna. Naszym zdaniem w wyniku tej decyzji doszło do sytuacji kryzysowej, której skutki długo można wymieniać. Dlatego bardzo prosimy o stanowisko w tej sprawie.
Oczywiście zwróciliśmy się do GDDKiA. Poniżej nasze pytania i odpowiedź. Dowiedzieliśmy się z niej, że remont węzła Murckowska musiał być tak prowadzony, jak był, a nie poza godzinami szczytu oraz w weekendy, gdy panuje najmniejsze natężenie ruchu. Nie dowiedzieliśmy się natomiast, dlaczego tak być musiało.
Odpowiedź GDDKiA:
W nawiązaniu do przesłanej wiadomości e-mail informuję, że kończący się remont urządzeń dylatacyjnych wiaduktów w ciągu autostrady A4 w Katowicach (wiadukty nad ulicami Pułaskiego i Trzy Stawy) prowadzony był zgodnie z harmonogramem, a dzięki dużemu zaangażowaniu Wykonawcy, główny zakres robót został ukończony dwa tygodnie przed terminem. W chwili obecnej występujące utrudnienia związane są z ustawianiem barier w pasie rozdziału, i zakończone będą jeszcze w tym tygodniu. Remontu nie można było prowadzić w inny sposób - prace polegały na usunięciu uszkodzonych urządzeń dylatacyjnych i zamontowaniu nowych. Nie ma technicznej możliwości przeprowadzenia ruchu wiaduktem bez dylatacji.
GDDKiA nie prowadziła symulacji dla planowanych robót. Mamy świadomość i wiedzę o tym, jak kształtują się potoki ruchu w rejonie węzła Murckowska w Katowicach i jak ważnym elementem infrastruktury drogowej jest w/w węzeł. Dlatego też tymczasowa organizacja ruchu na czas robót została tak opracowana, aby powodowała możliwie jak najmniejsze komplikacje dla kierowców przy maksymalnym wykorzystaniu istniejącego przekroju drogowego - wydzielono dwa pasy ruchu w kierunku Krakowa i jeden w kierunku Wrocławia.
Remont dylatacji na autostradzie A4 w Katowicach nie był prowadzony w okresie realizowanych przez MZUiM głównych robót na węźle Bagienna (w sierpniu br.). W tym czasie GDDKiA wykonywała prace przygotowawcze do właściwego remontu - budowane były przejazdy przez pas rozdziału, natomiast właściwy remont rozpoczął się już po zakończeniu zasadniczych robót na węźle Bagienna.
Należy pamiętać, że w 2016 roku odbywały się w Polsce Światowe Dni Młodzieży i w tym czasie, aby nie powodować utrudnień dla pielgrzymów, nie były prowadzone żadne roboty, zarówno przez GDDKiA jak i MZUiM w Katowicach.
Informacja o planowanych utrudnieniach została zamieszczona na stronie internetowej GDDKiA, pojawiła się także w wielu mediach lokalnych i ogólnopolskich.
Nasze pytania:
Pan Jacek Bojarowicz. Pełniący obowiązki Dyrektora GDDKiA. Szanowny Panie Dyrektorze Generalny. W imieniu setek tysięcy kierowców, którzy od wielu tygodni tkwią w korkach, ponieważ trwa remont wiaduktu autostradowego na węźle Murckowska w Katowicach, prosimy o wyjaśnienia:
Dlaczego roboty w tym miejscu prowadzone są wyłącznie w dni powszednie, a nie w weekendy? I dlaczego realizowane są one wtedy, gdy jest największe natężenie ruchu, a nie wieczorami, w nocy i nad ranem?
Czy ktoś, zanim ogłoszono przetarg, przeprowadził symulację sytuacji drogowej w aglomeracji katowickiej, związanej ze wspomnianym remontem?
Dlaczego remont węzła Murckowska w Katowicach realizowano dokładnie w tym samym czasie, gdy był realizowany remont węzła Bagienna w Katowicach? Czy z tego wynika, że prace te zaplanowano bez wcześniejszej konsultacji z władzami lokalnymi? Jak Pan ocenia wspomnianą sytuację? Prosimy o komentarz.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj