Z maczetą w centrum handlowym
To naprawdę nie miało prawa wydarzyć się w naszym mieście. Bandzior z maczetą gonił za ludźmi po Silesia City Center. Policja go nie złapała. Ochroniarze byli bezradni.
W dodatku ten z maczetą wcale nie był sam. Otrzymał wsparcie ze strony jakichś innych mężczyzn uzbrojonych w pałki. Oni również biegali po Silesia City Center.
Do tych mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło dziś w największym katowickim centrum handlowym. Jak to możliwe? Policja została powiadomiona przez ochronę, ale nikogo nie udało się zatrzymać. Jak to możliwe?
I naprawdę jest nam wszystko jedno, czy były to "tylko" porachunki jakichś bandyckich grup. Nie obchodzi nas, czy bandyci biegający z bronią pomiędzy ludźmi, w tym pomiędzy kobietami i dziećmi, mieli zamiar ubić kogoś konkretnego. Czy w ogóle mieli jakiś cel w tym straszeniu ludzi.
Niech się policjanci katowiccy zwolnią, oddadzą broń i legitymacje i niech zajmą się czym innym. Na przykład pieleniem ogródka. Tacy stróże prawa nikomu nie są potrzebni.
Wstyd, wstyd, wstyd.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj