Szykujmy lornetki i fotoaparaty

W najbliższy poniedziałek niezwykła pełnia XXI wieku. Księżyc będzie na wyciągnięcie ręki. Przynajmniej takie będzie robił wrażenie. Następna "superpełnia" – jak się ją także określa – dopiero za 18 lat.

Szykujmy więc lornetki i aparaty fotograficzne, bo kolejna taka gratka nieprędko. To właśnie w poniedziałek 14 listopada naturalny satelita Ziemi przybliży się do niej na rekordowo małą odległość. Będzie to zaledwie 356 tys. 536 km.

I teraz uwaga. W ten poniedziałek Księżyc będzie prawie o jedną trzecią jaśniejszy i aż o 14 proc. większy niż wówczas, gdy jest w najdalszym punkcie orbity, po której obiega Ziemię.

Aby podziwiać go w pełnej krasie, powinniśmy zabrać się za obserwację nieba jak najwcześniej po zmroku, gdyż ten punkt najbliższy Ziemi Księżyc osiągnie o 15.30, a później zacznie się od nas oddalać. Oczywiście będzie się oddalał w swoim tempie., więc naukowcy obliczyli, że niezwykłe zjawisko ma potrwać około dwóch godzin.

Ostatni raz Księżyc był tak blisko nas 25 stycznia 1948 r. Owa "superpełnia" powtórzy się dopiero w 2034 r.