Fala hejtu po śmierci piłkarza
Dwie osoby usłyszały już zarzut udziału w bójce. Prokurator uznał, że nie ma potrzeby stosowania wobec nich aresztu, natomiast wydał im zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe. Podkreślić należy, że żadna z tych osób nie jest ta, która zabiła Dominika Koszowskiego.
Były zawodnik GKS zginął w niedzielę nad ranem w ścisłym centrum Katowic. Dotąd błędnie informowaliśmy, że do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Podobne informacje policja przekazała również innym mediom. Prokurator Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Katowicach dziś sprostowała nam tę datę.
Nieprawdą jest też, że były to porachunki zwaśnionych grup kibiców, ustawka, bądź też napaść tzw. pseudokibiców. Taka wersja pojawiła się w wielu innych serwisach informacyjnych. My pisaliśmy, że policja nie potwierdza tych doniesień. Natomiast po tragicznej śmierci piłkarza w internecie pojawiły się ohydne komentarze. Ich autorzy nie potrafią zachować umiaru nawet w obliczu śmierci. Komentarze są tak obrzydliwe, że nie będziemy ich przytaczać.
Z wyjaśnień podejrzanych, których już zdołano przesłuchać wynika, że zdarzenie miało charakter całkowicie przypadkowy. Dwie grupki liczące po pięć, sześć osób, całkowicie przypadkowo natknęły się na siebie. Najpierw doszło do utarczek słownych, a następnie do bójki. Kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały całe zdarzenie. Nagranie ma być doskonałej jakości. Nie wynika z niego, aby to jedna z grup miała napaść na drugą. Natomiast oczywiście nie wiadomo, kto kogo i w jaki sposób obrażał. Dlatego prokurator wszczął śledztwo w kierunku bójki.
Na moment pisania tego artykułu cztery osoby są zatrzymane. Dwie mają już zarzuty. Być może za kilka godzin zarzuty zostaną postawione kolejnym uczestnikom bójki. Przepisy mówią, że wszyscy biorący udział w bójce odpowiadają na równi za popełnienie przestępstwa. Inną kwestią jest odpowiedzialność za spowodowanie śmierci. Zabójca Dominika będzie odpowiadał więc po pierwsze za udział w bójce, a po drugie za zabicie człowieka.
Zatrzymanymi są mieszkańcy Katowic. Oczywiście, wraz z rozwojem śledztwa, pojawić mogą się jakieś nowe okoliczności.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj