| Źródło: Fot. Straż Miejska Katowice
Na ratunek
Jednak kojarzą się z blokadami zakładanymi na koła nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Katowiccy strażnicy miejscy. Zadania, jakie wykonują, często są bardzo niewdzięczne. Ale dzięki nim np. został ujęty złodziej, który ukradł portfel. Strażnicy zauważyli to dzięki kamerom monitoringu miejskiego i zatrzymali amatora cudzej własności.
Im również zawdzięcza życie bezdomny, który postanowił przenocować pod mostem na ul. Bagiennej. Mężczyznę zauważył jeden ze strażników. Przed rozpoczęciem pracy przywiózł mu jedzenie i trochę pieniędzy. Następnie na Bagienną zajechał patrol straży. Funkcjonariuszom udało się przekonać bezdomnego, aby skorzystał z opieki. Przewieziono go do schroniska w Chorzowie, a następnie do ośrodka dla bezdomnych w Świętochłowicach-Lipinach.
Gdy doszło do eksplozji pieca w kamienicy przy ul. Karola, strażnicy wraz z funkcjonariuszami straży pożarnej ewakuowali mieszkańców. Wybuch był potężny. Zniszczył jedną ze ścian wewnętrznych i naruszył ściany w mieszkaniu na piętrze powyżej. Następnie strażnicy zabezpieczali dobytek ewakuowanych lokatorów.
Takie niebezpieczne akcje to również codzienność katowickich strażników miejskich. Niedawno, wraz z kolegami z Mysłowic oraz ratownikami WOPR, ćwiczyli akcję ratowania człowieka, pod którym załamał się lód.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj