| Źródło: Fot. Adrian Grycuk, Wikimedia
To nie są urzędnicy
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozsyła pisma z żądaniem kilkusetzłotowego przelewu za wpis do specjalnego rejestru. Tyle, że nie jest to Ministerstwo. W wypowiedzi dla PAP minister Elżbieta Rafalska oświadczyła, że ktoś w imieniu jej resortu rozsyła pisma z żądaniem zapłaty za rzekomy wpis do jakiegoś rejestru. Pismo robi wrażenie autentycznego.
"Dostawaliśmy sygnały od szkół, instytucji. Wygląda to bardzo wiarygodnie, jest nasz adres, jest podpis specjalisty, ale wszystko to nieprawda" - oświadczyła minister Rafalska.
Z pisma wynika, że MRPiPS domaga się 365 zł za wpis do prowadzonego "Rejestru". W piśmie jest podany adres ministerstwa i podpis urzędniczki rzekomo zatrudnionej w ministerstwie na stanowisku "specjalisty". Tyle że taka osoba w resorcie pracy nie pracuje, a podany w piśmie nr konta nie jest rachunkiem rządowym.
Ministerstwo już rozesłało pisma ostrzegawcze do urzędów wojewódzkich w całym kraju oraz zawiadomiło prokuraturę o oszustwie.
Na stronie internetowej MRPIPS wisi następujący komunikat:
"Informujemy, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie ma nic wspólnego z rozsyłanymi pocztą elektroniczną wezwaniami do zapłaty za potwierdzenie wpisu do Rejestru. To próba wyłudzenia pieniędzy.
W ostatnim czasie do różnych instytucji trafiają przesyłane pocztą elektroniczną maile. Autor, podszywając się pod MRPiPS, domaga się wpłaty 365 zł na podane poniżej konto, na poczet potwierdzenia wpisu do Rejestru. Powołuje się przy tym na regulamin resortu.
Podpisana pod wezwaniem osoba nie jest pracownikiem ministerstwa, podany adres poczty elektronicznej nie jest zarejestrowany w domenie resortu, nieprawdziwy jest również adres siedziby ministerstwa. Podany numer konta nie należy do MRPiPS.
Fałszywa jest również informacja o konsekwencjach nieuregulowania należności. Regulamin organizacyjny ministerstwa nic nie mówi o tej kwestii".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj