| Źródło: foto wikipedia
Wielka ucieczka z kopalń
Chęć skorzystania z programu dobrowolnych odejść wyraziło już 9,3 tys. górników z trzech śląskich spółek węglowych, w tym także z należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego kopalni „Wujek” w Katowicach. Z przeprowadzonej wśród pracowników tej spółki ankiety wynika, że z programu chciałoby skorzystać ok. 1,7 tysiąca pracowników, z czego 1,4 tys. to pracownicy dołowi.
Program dobrowolnych odejść to urlopy górnicze lub jednorazowe odprawy pieniężne. Z urlopu tego typu skorzystać mogą pracownicy dołowi, którym do emerytury pozostało nie więcej niż 4 lata. Z kolei z urlopu dla pracowników przeróbki mechanicznej ci, którzy mogą przejść na emeryturę za 3 lata. Natomiast do jednorazowych odpraw pieniężnych uprawnione mają być te osoby, które w spółce przepracowały co najmniej 5 lat i do emerytury pozostało im więcej niż rok. Co ważne, urlop górniczy jest płatny i wynosi 75 proc. dotychczasowej średniej do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego. „Urlopowicze” pomimo pobierania tych pieniędzy nie mają zakazu podejmowania innej pracy – byle była ona poza górnictwem.
Co jest powodem exodusu ze śląskich kopalń? Zdaniem związkowców winna jest presja (w dużej mierze medialna), wedle której nie wiadomo co dalej będzie z górnictwem węgla kamiennego, a co za tym idzie, nie wiadomo jak przyszłość czekać ma kopalnie i miejsca w pracy w nich.
Czy rzeczywiście jest tak źle? Dobrze już było, ale nie jest znowu aż tak tragicznie. Światowe ceny węgla wreszcie nieco wzrosły. Z kolei do końca tego roku powstać ma programem dla sektora węgla kamiennego na lata 2016-2030.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj