| Źródło: foto http://search.creativecommons.org/
Aby język giętki powiedział to w Katowicach
Kongres odbywa się na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Zakończy się w piątek. Sam w sobie jest historycznym przedsięwzięciem. Chciałoby się rzec: "Ale historia". Jest on bowiem pierwszym takim wydarzeniem w dziejach całej polskiej polonistyki (może poloniści z Niemiec czy Francji zorganizowali coś podobnego, ale nic na ten temat nie wiemy).
W Katowicach zgromadzili się historycy języka. Ludzie, którzy zajmują się takimi problemami, jak na przykład to, dlaczego pierwszy nasz król Bolesław nosi przydomek Chrobry, nie zaś Mężny, czy Odważny. Albo dlaczego na Pomorzu są miasta o nazwie Stargard i Starogard. I czy rower mógłby być orwerem.
Obecny, pierwszy kongres, odbywa się pod hasłem: "Językoznawstwo historyczne - w trosce o przyszłość, w poszanowaniu przeszłości".
Nas osobiście zastanawia, jakie zdanie historycy-poloniści mają na temat zanikających we współczesnej polszczyźnie nosówek "ą" i "ę". Czy można już mówić "Ślonsk"? Nam się podoba język z tymi słyszalnymi ogonkami, które już dawno zanikły u naszych pobratymców Czechów, Słowaków, Rosjan i innych Słowian.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj