Głupota, głupota, głupota
- Nie było projektu budowlanego. Nie było zgody na prowadzenie tych robót. Nie było nadzoru osoby z odpowiednimi uprawnieniami. Nie było zdrowego rozsądku - mówi Janusz Jaworowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach.
Oto w największym skrócie przyczyny katastrofy budowlanej, do której doszło dwa dni temu w Szopienicach przy ul. Obrońców Westerplatte. Jak pisaliśmy, podczas prac remontowych prowadzonych w jednym z budynków mieszkalnych, na robotników zawalił się strop. Pod gruzami znalazły się cztery osoby - dwaj mężczyźni i dwóch nastolatków. Wszyscy trafili do szpitali. Jeden z chłopców - w ciężkim stanie - tak poważne były jego obrażenia.
Wbrew pogłoskom, remontowany budynek nie był walącą się ruderą. Służby nadzoru budowlanego oceniają natomiast, że był mocno zaniedbany. Stan "niezadowalający" - taką wydano diagnozę. Ze zdjęć sprzed katastrofy wynika, że panował tam smród, brud, ubóstwo, były też zaniedbania estetyczne. To dobrze, że rozpoczęto jego remont. Natomiast robiono go całkiem nielegalnie i nieudolnie.
Prokuratura w tej sprawie prowadzi śledztwo. Jak ustaliliśmy, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, skieruje swoje doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Do doniesienie będzie dołączony protokół rzeczoznawcy, a ten powinien być gotowy do końca tego tygodnia.
Powiatowa Inspekcja Pracy sprawdza natomiast czy nieletni, którzy znajdowali się na budowie, rzeczywiście byli praktykantami uczącymi się zawodu. Takie informacje również się pojawiły już w dniu katastrofy. Natychmiast jednak nasuwa się pytanie - jak można uczyć zawodu na przykładzie robót wykonywanych nielegalnie i wbrew sztuce budowlanej?
O katastrofie pisaliśmy:
http://katowice.dlawas.info/wiadomosci/katastrofa-budowlana-w-szopienicach/cid,9496,a
http://katowice.dlawas.info/wiadomosci/poznalismy-przyczyne-katastrofy/cid,9495,a
http://katowice.dlawas.info/wiadomosci/trwa-walka-o-zycie-ludzi/cid,9494,a
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj